Zasady zapisu naprawdę nie są trudne. Naprawdę.
Dywizy to nie myślniki. Nie myl ich.
Tak wygląda dywiz: „-”.
Tak wygląda półpauza: „–”.
Tak wygląda pauza: „—”.
Jeżeli w zapisie dialogu używasz dywizu, to coś jest z Tobą nie tak. Do czego używa się dywizu? Do określeń w stylu: czarno-żółty, Bielsko-Biała. Zapamiętane? Stosować!
[Natrafiłyśmy w czeluściach Internetu na jeszcze inne, zatrważające sposoby zapisywania dialogów, więc czujemy się w obowiązku napisać, że żadne kropeczki, gwiazdeczki i inne chujemuje nie powinny być stosowane zamiennie z myślnikami. Nigdy.]
Kropka czy bez kropki? Z małej czy wielkiej litery?
To proste. Naprawdę. Wystarczy poświęcić trochę czasu i, przede wszystkim, myśleć podczas pisania.
Coś dotyczy wypowiedzi? Trzeba napisać z małej litery.
– Inkwizytorze, jesteśmy gotowe do analizy – powiedziała Kapłanka.
– Inkwizytorze, czy jesteśmy gotowe do analizy? – spytała Kapłanka.
– Inkwizytorze, analiza już gotowa! – wykrzyknęła Kapłanka.
– Inkwizytorze, bo ta analiza… – zaczęła Kapłanka.
Zasady interpunkcji jak w przykładach powyżej. Zdania, które normalnie zakończyłyby się kropką, w dialogu tracą tę kropkę. Po wszystkich wykrzyknikach, znakach zapytania, wielokropkach: jeżeli komentarz po myślniku dotyczy wypowiedzi, musi być zapisany z małej litery. Musi.
Coś dotyczy bohatera, który wypowiadał się, ale nie samej wypowiedzi? Trzeba napisać z wielkiej litery.
– Inkwizytorze, jesteśmy gotowi do analizy. – Kapłanka wskazała na włączony komputer.
– Inkwizytorze, czy jesteśmy gotowi do analizy? – Kapłanka podrapała się po głowie.
– Inkwizytorze, analiza już gotowa! – Kapłanka uśmiechnęła się promiennie.
– Inkwizytorze, bo ta analiza… – Kapłanka odwróciła wzrok.
Chyba nie ma sensu tego dosadniej tłumaczyć. Jeżeli ktoś nie zauważył różnicy, niech nie liczy na jakąkolwiek łaskę.
Coś jest tylko wtrąceniem do nieprzerwanej wypowiedzi? Nie stosuj interpunkcji! Nie dawaj kropek! Nie używaj wielkich liter! Chyba że to imię lub nazwa własna.
– Inkwizytorze – Kapłanka pochyliła głowę – jesteśmy gotowi do analizy.
– Inkwizytorze, jesteśmy chętni na nową analizę, ale – zerknęła na zepsutego laptopa – nie mamy odpowiednich narzędzi.
Opisujemy innego bohatera?
Żaden problem! Musi to przejść do nowego akapitu.
– Jak można doedukować aŁtoreczki?
Kapłanka spojrzała na Inkwizytora.
– Można spróbować nachalnie nawiedzać ich naturalne siedliska – podsunęła ze złośliwym uśmiechem.
Cici, Ciebieciebie, Tyty, Tobietobie.
Tak, zwroty grzecznościowe. W prozie, niezależnie czy w dialogu, czy w narracji, nie powinno się używać zwrotów grzecznościowych pisanych z wielkiej litery. Nie, po prostu nie. Chyba że. Bohater pisze list? Czyta maila? A może rozmawia na jakimś komunikatorze internetowym? To są nieliczne wyjątki, w których zwroty pisane z wielkiej litery są akceptowalne.
Powtarzającym się dookreśleniom mówimy stanowcze STOP!
Przykład najlepiej to zobrazuje. To jest zUe:
– Cześć! – krzyknęła Kapłanka.
– Siemka! – odpowiedziała Inkwizytor.
– Będziemy dzisiaj pracować nad analizą? – spytała Kapłanka.
– Tak, ale później – odparła Inkwizytor.
– Dlaczego później? Czyżby aŁtoreczki cię pokonały? – zaśmiała się Kapłanka.
– Możliwe… One mnie do grobu wpędzą – mruknęła Inkwizytor.
– To co? Po szklaneczce i do roboty? – zaproponowała Kapłanka.
Sądzimy, że nie trzeba dodawać zbędnych komentarzy. Kiedy ze sceny jasno wynika, jakie postaci w niej uczestniczą, należy wprowadzić możliwie płynny i lekki dialog.
Cytaty w dialogu znaleźć się mogą, ale poprawnie zapisane.
Poprawny cudzysłów to podstawa. W dialogach można używać kursywy lub cudzysłowu najczęściej używanego w języku polskim (cudzysłów apostrofowy podwójny): „”. Przykłady:
– I co tam u Inkwizytora, Kapłanko?
– A wiesz, powiedziała mi Głowa mnie boli od tych wszystkich bzdur i poszła sobie.
– I co tam u Inkwizytora, Kapłanko?
– A wiesz, powiedziała mi „Głowa mnie boli od tych wszystkich bzdur” i poszła sobie.
Jeżeli jest jakiś powód, dla którego należy napisać cytat w cytacie, trzeba się trochę pobawić. Kursywą i cudzysłowem apostrofowym podwójnym albo cudzysłowem apostrofowym podwójnym i cudzysłowem ostrokątnym. Przykłady:
– I Kapłanka mi wtedy powiedziała Inkwizytor zawsze powtarzała „Nie możemy poddawać się w połowie opek” i ja zamierzam się tego trzymać. Żadna nie dotrzymała słowa.
– I Kapłanka mi wtedy powiedziała „Inkwizytor zawsze powtarzała «Nie możemy poddawać się w połowie opek» i ja zamierzam się tego trzymać”. Żadna nie dotrzymała słowa.
Nie będziemy się rozwodzić nad wyborem takiego zapisu. Słów kilka o cudzysłowach: Klik.
Imię w wypowiedzi.
Mamy na myśli bardzo konkretną sytuację i jest to tak często spotykany błąd w zapisywanych dialogach, że nie mogłyśmy o tym nie wspomnieć w naszej bida-encyklopedii. Trzeba pamiętać o przecinku!
– Kapłanko, może na dzisiaj koniec, co?
– Nie, nie, Inkwizytorze, musimy dalej pracować!
– Ja zwariuję, Kapłanko!
Nie męcz czytelnika!
Nie rób tego. Ściany tekstu, gdzie jedna wypowiedź bohatera zajmuje połowę strony, są zUe. Nie maltretuj czytelników. Ściany tekstu, gdzie jeszcze narrator się wtrynia i zajmuje drugą połowę strony, są nawet gorsze. Prosimy, szanuj odbiorców!
Naturalność ≠ przedawkowanie informacji.
Chcesz zawrzeć dużo informacji w dialogu, żeby jak najszybciej wprowadzić czytelnika w świat przedstawiony? Nie! Hamuj się. Dialogi mają być naturalne. Nie należy w jednej wypowiedzi bohatera rzucać czytelnikowi wszystkich wiadomości i jeszcze oczekiwać, że je zapamięta… Co za dużo, to niezdrowo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz